Informacje podstawowe:
Powierzchnia: 320 ha
Liczba mieszkańców: 175 (stan na 14.05.2020 r.)
Sołtys: Piotr Łagocki, tel. ; samorządowy koordynator: Małgorzata Hucaluk-Pączka, tel. 74 ; opiekun świetlicy: Urszula Dąbrowska
Przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich oraz zespołu „Folkowe Babki”: Anna Szarawara
Patron dobrej sławy
Historia Roszyc okiem Marka Perzyńskiego
Chyba żaden inny region w Polsce nie może poszczycić się taką mnogością figur przedstawiających św. Jana Nepomucena, jak dawne hrabstwo kłodzkie. W gminie kłodzko trudno byłoby wręcz znaleźć miejscowość, w której nie stałby on na moście, przy bramie kościoła czy wjeździe do wsi. Jedna z najpiękniejszych figur zachowała się w Roszycach.
Nepomuk (tak też jest nazywany) stoi tutaj na cokole, do którego przymocowano dwa piękne kute świeczniki. Na dole wypisano inskrypcję, ale i bez tego rozpoznać go można bez trudu po charakterystycznych dla niego atrybutach. Ubrany jest w dostojny strój kapłański, w ręku dzierży palmę męczeństwa, a głowę odzianą w biret otacza wieniec z gwiazd (w innych przedstawieniach trzyma często krzyż).
Jan z Nepomuku żył w XIV wieku. Był wikariuszem generalnym arcybiskupa praskiego Jana z Jenstein za czasów panowania króla Wacława IV, który ingerował nawet w obsadzanie stanowisk kościelnych. Prowadziło to do licznych zadrażnień. Król nie wahał się nawet użyć podstępu, by pozbyć się swoich przeciwników. Zaproszonych przez siebie na ucztę dwóch prałatów i Jana z Nepomuku (prawą rękę arcybiskupa) zamknął w lochu.
Prałatów wkrótce zwolniono, Jana zaś poddano torturom. Przypiekano mu ciało i okaleczono kleszczami język. Kaźni przyglądał się ponoć sam król, który pod osłoną nocy wyprowadził potem Jana na most nad Wełtawą, przywiązał mu kamień do szyi, po czym zepchnął w dół. Gdy Jan tonął, na rzece miało zajaśnieć pięć gwiazd, które widzieli ponoć mieszkańcy Pragi.
Wyłowione ciało męczennika złożono w praskim kościele św. Krzyża. Dlaczego król dopuścił się aż tak wielkiej zbrodni? Najbardziej znana wersja wydarzeń, przyjęta podczas beatyfikacji i kanonizacji Jana z Nepomuku, głosi, że Jan naraził się królowi nie chcąc wyjawić mu tajemnicy spowiedzi jego żony. Przypuszcza się też, że mógł paść on ofiarą sporów pomiędzy królem a arcybiskupem. Pewne jest jedno: zginął 20 marca 1393 roku.
Trzeba było trzech wieków, by został wyniesiony na ołtarze. Beatyfikował go w 1721 roku papież Innocenty XIII, a kanonizował w 1729 roku Benedykt XIII. Dlatego przedstawiany jest w typowym dla baroku stroju kapłana, choć żył w średniowieczu. Do jego kanonizacji najmocniej przyczynili się jezuici, widząc w jego cnotach jeden z oręży przeciwko protestantom (luteranie nie uznają spowiedzi).
Śmierć w nurcie Wełtawy spowodowała, że szybko uznano go nie tylko za patrona dobrej sławy, ale i chroniącego przed powodziami, utonięciami, wysychaniem studni oraz przepraw przez wodę, a jego figury zaczęto ustawiać na mostach i nabrzeżach. Na ogromną popularność św. Jana Nepomucena w hrabstwie kłodzkim wpłynęła długoletnia, wzmożona działalność jezuitów w Kłodzku i podległość tych terenów arcybiskupstwu praskiemu. Jurysdykcja ta utrzymała się do 1945 roku, choć od trzeciej wojny śląskiej ziemie te podlegały państwu pruskiemu, a potem niemieckiemu. W skład archidiecezji wrocławskiej włączono je w 1945 roku, jednak formalnie sprawę uregulowano dopiero w 1972 roku!
Kto postawił figurę św. Jana Nepomucena w Roszycach – trudno już dzisiaj dociec. Sama wieś zachowała ciekawy układ owalnicy, rozbudowany potem w wielodrożnicę. Świadczy to, że należy do najstarszych, słowiańskich osad w tym regionie. Powstała przed XIII wiekiem, a więc jako przedlokacyjna. Położona jest na rozległym płaskowyżu (360-370 m n.p.m.).
Na podstawie „Przewodnika dla dociekliwych. Gminy Kłodzko skarby i osobliwości” M. Perzyńskiego.