Jedenastoosobowa grupa dzieci z klasy pierwszej Szkoły Podstawowej w Ołdrzychowicach Kłodzkich wraz z bibliotekarkami udała się na taras miejscowego Ośrodka Kultury (11 czerwca). Tam uczestniczyła w plenerze malarskim.
Przewodnikami po tajnikach książek Urszuli Kozłowskiej, rysunku i malarstwa były Gosia, Alina i wychowawczyni Magdalena Knopek.
Prowadzący plener zwracali uwagę, aby bacznie obserwować otoczenie, kształty, barwy, odległości.
Mówiły: „Malowanie polega na dobrej obserwacji krajobrazu. To nie jest łatwa sztuka. Wszystko co nas otacza ma trzy wymiary, które należy umieścić na swojej pracy. Wszystko wydaje nam się piękne, jednak każdy widzi to inaczej i maluje według własnej obserwacji. Jeszcze trudniej powiązać otoczenie z książkami pisarki”.
Po wstępnym instruktażu wszyscy uczniowie przystąpili do malowania, wykorzystując kredki ołówkowe, świecowe, pastele i kredę.
Chrząszcz i gąszcz
Pewien chrząszcz się zaszył w gąszczu
i przez trzy dni z rzędu drzemał.
Gąszcz z przekąsem szumiał: − Chrząszczu,
czyżby cię zeżarła trema?
Chrząszcz powinien brzmieć „z urzędu!” −
jak Szczebrzeszyn nam donosi.
A ty nie brzmisz (trzy dni z rzędu!).
Nie daj że się, chrząszczu, prosić...
Chrząszcz zazgrzytał: − Nie wytrzymam!
Po czym chrząknął dość niegrzecznie:
− Chrząszcze brzmią wyłącznie w trzcinach!
No a w gąszczach... niekoniecznie.
Autor: Urszula Kozłowska