Znacie Państwo piosenkę „Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos”? Parafrazując tytuł można śmiało powiedzieć, że w Żelaźnie odbyło się kolędowanie na głos, gitary i jeszcze kilka głosów. Repertuar był bogaty, bo światowy!
Koło gitarowe działające przy Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji Gminy Kłodzko gra i śpiewa znakomicie, a przewodzi mu Joanna Brycka. Żaden język im nie straszny. Ukraiński? Proszę bardzo! Francuski? Czemu nie! Oczywiście dominował ojczysty język i myślę, że przyznacie Państwo, że nie ma piękniejszych kolęd od naszych polskich. Jest w nich jakiś klimat, ciepło, wspomnienia, przejmujące słowa i muzyka. Są po prostu idealne! Ile ich w sumie mamy? Około 700-800 kolęd i pastorałek. Jedną z nich jest „Pastuszek bosy”. Mogliśmy go posłuchać w Żelaźnie. Nie sposób znać wszystkie, ale dzięki wspólnym kolędowaniom organizowanym na terenie naszej gminy, możemy czasami usłyszeć „perełki”. Co grupa zaprezentuje za rok? Nie możemy się już doczekać, żeby to sprawdzić!