Od tragedii na naszym terenie minęły już trzy tygodnie. Niestety ogrom nieszczęścia i cierpienia jest niewyobrażalny.
W tym trudnym dla wszystkich czasie z różnych zakątków Polski (choć nie tylko), spływa mnóstwo pomocy! Wśród nas jest wielu cudownych ludzi, pełnych empatii i miłości. Ludzi, dla których odległość nie jest barierą. Ludzi, którzy wzięli urlopy, by w Gminie Kłodzko przerzucać gruz i wywozić muł. I wreszcie ludzi, którzy chcieli dać cząstkę siebie innym.
Z województwa zachodniopomorskiego przyjechali panowie Marek (Trąbki), Krzysztof (Marianowo) oraz Robert (Stargard Szczeciński). Głównie pomagali mieszkańcom Ołdrzychowic Kłodzkich, Krosnowic i Żelazna. Ich priorytetem były szczególnie osoby starsze i samotne, choć nie szczędzili wsparcia tym, którzy go potrzebowali. Przy tak wysokiej skali tragedii, często nawet zwykła rozmowa przynosiła ukojenie.
Choć nasi trzej muszkieterowie musieli wreszcie wrócić do swoich domów, to już organizują kolejną pomoc i planują ponowny przyjazd, za co serdecznie i z serca DZIĘKUJEMY!
Będziemy starali się prezentować Państwu naszych cichych bohaterów bez maski i peleryny, którzy są zwyczajnie niezwyczajni. Chcielibyśmy podziękować każdemu z osobna, jednak zasięg pomocy jest tak nieprawdopodobny, że jest to zwyczajnie niemożliwe.
DZIĘKUJEMY!