Jak mamy miód, to muszą być pszczoły i rośliny miododajne… Tak więc 1 czerwca br. w Żelaźnie odbył się Happening pn. „Kto ma lipę, ten ma ule, kto ma pszczoły, ten ma miód” – impreza dla całych rodzin, która edukację połączyła z zabawą i jednocześnie wzbogaciła środowisko naturalne.
Wszystko zaczęło się od prezentacji pt. „Fenomen pszczeli” na temat życia i niezmiernie ważnej roli tych owadów, przygotowanej przez uczniów miejscowej szkoły – Pawła Łoćwina i Macieja Ledziona. Kiedy już dowiedzieliśmy się, jak wygląda struktura społeczna w ulu i jak powstaje miód, przeszliśmy na plac rekreacyjny w Żelaźnie, gdzie już czekały przywiezione przez strażaków-ochotników sadzonki drzew i bylin miododajnych. Do pracy garnęli się wszyscy, dzieci i dorośli, czemu sprzyjała słoneczna aura, jak również fakt, iż była to niebywała okazja nazwania drzewka według własnego uznania. Były więc i drzewko szczęścia, i nasza lipka, i drzewka rodzinne in.
Z inicjatywą wyszła Mariola Kozak, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich. O nasadzeniu szpaleru lip od dawna myślała, do czego zainspirowało ją święto lipy, o którym czytała, jak i organizowany dotychczas piknik miodowy w Żelaźnie. A dlaczego akurat te drzewa? Na lipie pszczoły czują się jak w raju, a miód - palce lizać. Poza tym z tego drzewka wszystko można spożytkować: kwiaty, liście… Nie zabrakło też akacji oraz rozmaitych bylin miododajnych: miodunki, lawendy, szałwii, floksów i in.
Cała impreza odbyła się w ramach projektu pn. „Kto ma lipę, ten ma ule, kto ma pszczoły, ten ma miód”, współfinansowanego ze środków programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich 2019. W realizacji całego przedsięwzięcia Kołu Gospodyń Wiejskich pomogły Ochotnicza Straż Pożarna i sołtys wsi, włączyła się społeczność szkolna, nie zabrakło też uczestników z sąsiednich wsi. Niezależnie od imprezy 1 czerwca sadzonki zostały przekazane mieszkańcom Żelazna, którzy zadeklarowali, że zagospodarują je na swoich posesjach.
Drugi etap projektu w odbędzie się 16 czerwca, tym razem w postaci Pikniku Miodowo-Truskawkowego w Żelaźnie, na który serdecznie zapraszamy całe rodziny.
Małgorzata Matusz