Wielkanoc to okres twórczych inspiracji w bibliotekach Gminy Kłodzko. W tym roku czytelnicy i młodsi, i starsi oraz bibliotekarze uczyli się nowych technik ozdabiania przedmiotów świątecznych i użytkowych. Zainteresowanie było bardo duże.
W bibliotece w Starym Wielisławiu bibliotekarze z Koła Kłodzkiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich uczyli się nowej techniki „transferowania”. Zajęcia poprowadziła pani Ewa Włosek z tutejszej Filii Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko. Co to jest transferowanie? To nanoszenie napisów lub grafik na różne powierzchnie (drewno, materiał) za pomocą wydruku z drukarki laserowej, przy użyciu rozpuszczalnika. Bardzo fajna metoda ozdabiania np. mebli, poduszek, przedmiotów użytkowych, starych mebli itp. Bibliotekarze nanosili francuskie napisy na deseczki i ściereczki kuchenne.
W bibliotece w Szalejowie Górnym młode czytelniczki z wielkim zaangażowaniem pracowały z pisankami, bo przecież, jak mówi piosenka: „Nie ma Wielkanocy bez barwnych pisanek".
W bibliotece w Starym Wielisławiu pani Ewa przeprowadziła warsztaty wielkanocne dla klasy 2b z Zespołu Szkół Integracyjnych w Kłodzku. Przyjechało 13 dzieci wraz z nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej panią Anną Jasińską oraz nauczycielem wspomagającym panią Małgorzatą Szczepańską. Uczniowie robili owieczki z płatków kosmetycznych, kurczaki z jajek oraz girlandy z króliczków. Wszystkim bardzo podobało się w nowej bibliotece. Przyjadą w grudniu na warsztaty bożonarodzeniowe.
W bibliotece w Wojciechowicach tradycyjnie malowano jajka. W doborze techniki panowała pełna swoboda. Dzieci razem z mamami ozdabiały jajka farbami, koralikami, otuliną z muliny. Starsi tworzyli owieczki i kogutki. Było wesoło i kolorowo.
W bibliotece w Starym Wielisławiu pani Ewa nie odpuszcza. Na wielkanocne zajęcia artystyczne zaprosiła miejscowe dzieci. Wspólnie dedykują wszystkim wiersz Marii Konopnickiej…
Wielkanoc! Wielkanoc!/ Wielka radość w sercu,/ gdy stąpasz po świecie-/kwitnącym kobiercu./ Na stole pisanki/Pięknie malowane/Wśród zieleni trawy/Cukrowy baranek./ Bazie w wazoniku,/ ciasta i wędliny.../WIELKANOC- i wielkie/ spotkanie rodziny!
W Filii nr 2 w Krosnowicach w wiosennej aurze przygotowywano wielkanocne ozdobniki do koszyczka, na ścianę i stół. Opowiadano o zapomnianych tradycjach i obyczajach związanych z tymi świętami. I tak:
Na Śląsku, gdy już palemki zostaną poświęcone, obyczaj nakazuje zjeść przynajmniej jedną wierzbową kotkę - ten rytuał ma za zadanie chronić przez cały rok przed infekcjami gardła.
To co odróżnia Podlasie od innych rejonów, to zabawa, którą uwielbiają szczególnie dzieci - toczenie jajek z górki. Zasady są dziecinnie proste - wygrywa jajko, które najszybciej stoczy się z górki. W nagrodę uczestnicy otrzymują słodką niespodziankę.
Na Dolnym Śląsku, w drugi dzień Świąt - wodą, symbolicznie, oblewają się wszyscy domownicy. To radosny zwyczaj, z którego najbardziej cieszą się najmłodsi. Na ulicach, do godzin południowych, polewa się każdą napotkaną kobietę. Jeśli tego dnia nie zostanie ona oblana, wróżony jest jej kolejny rok panieństwa.