Z czasem przemija wszystko, zacierają się wspomnienia, ale jest coś, co zawsze było niezmienne i takie zostać powinno. To historia… To ona jest wyznacznikiem pamięci o przeszłości. Bolesnej przeszłości… 11 lipca br. minęło 80 lat od „krwawej niedzieli”, która stanowiła apogeum dramatycznych wydarzeń na Kresach. Był to jeden z najtragiczniejszych dni, który jednocześnie połączył i podzielił naród polski i ukraiński. Pamięć o ofiarach ludobójstwa to wyraz szacunku dla tysięcy naszych rodaków brutalnie pozbawionych życia tylko za to, że byli Polakami.
Tegoroczne obchody upamiętniające tę tragiczną rzeź, były bogate w wystąpienia przybyłych gości, którzy podczas uroczystości często dosadnie podkreślali wagę problemu, jednocześnie zaznaczając, że nie o zemstę, lecz pamięć wołają ofiary.
Nie będzie prawdziwego pojednania bez upamiętnienia i głoszenia prawdy historycznej. – powiedział wójt Zbigniew Tur – Nie można w imię poprawności politycznej przemilczeć bólu narodu oraz rodzin kresowian. To było ludobójstwo, chcemy pochować ofiary! Niedopuszczalna jest gloryfikacja zbrodniarzy UPA, którym święci się pomniki! Ludobójcy mają pomniki, a ofiary nie maja grobów!
Organizatorami lipcowych obchodów jak zawsze było Stowarzyszenie Kresowian Ziemi Kłodzkiej, które tym razem reprezentował Adam Łącki w zastępstwie Tadeusza Szewczyka, Starostwo Powiatowe w Kłodzku, na którego czele stoi Maciej Awiżeń, Miasto Kłodzko z ramienia którego głos zabrał burmistrz Michał Piszko oraz Gmina Kłodzko, której przewodzi wójt Zbigniew Tur. Krótkie przemówienia przygotowali pasjonaci tematyki kresowej prezes Stowarzyszenia Kulturalnego „Krajobrazy” z Legnicy doktor Tadeusz Samborski oraz doktor Michał Siekierka z Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Następnie głos zabrali zaproszeni goście w osobach m.in. Wiceministra Edukacji i Nauki Wojciecha Murdzka, poseł Moniki Wielichowskiej, prezesa Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego Województwa Dolnośląskiego Pawła Gancarza, prezesa Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich w Warszawie Witolda Listowskiego, który zawsze gości na naszych uroczystościach kresowych i ma głębokie, pełne przemyśleń przemówienia, a także prezes Kresów we Francji Marie Christin Orłowicz.
Na zakończenie, uczestnicy uroczystości złożyli wiązanki kwiatów i znicze pod pomnikiem w dowód pamięci. Z ramienia gminy ofiarom pokłonili się wójt Zbigniew Tur, jego zastępczyni Urszula Panterałka oraz przewodniczący Rady Gminy Kłodzko Ryszard Jastrzębski. Wartę przy pomniku pełnił posterunek z 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej.
Niechaj mottem tej okrągłej rocznicy będą słowa z filmu Wołyń: „Kresowian zabito dwukrotnie… raz przez ciosy siekierą, drugi raz przez przemilczenie. Śmierć przez przemilczenie jest gorsza od śmierci fizycznej”. Miejmy nadzieję, że ta pierwsza nigdy się nie powtórzy, a tę drugą uda się jeszcze przezwyciężyć.